Strony: «-- 1 … 8 9 10 11 12 … 14 --»
-Co ty do cholery robisz?!
Offline
/Z jego ręki wyszły bicze z krwi które Cię obwiązały/:-Nie radze się sprzeciwiać...
-Przestań!
-Uspokój się.../Delikatnie przejechał językiem po jej szyi/
-CO ty gadasz?!
/Nic nie mówił i zjeżdżał językiem niżej,więzy nadal były tak samo/
-Cholera! Próbuję się wyplątać
-Cicho będziesz?/Delikatnie zsunął z niej spodnie,więzy dalej tak samo/
Wkońcu zamknęłam się ale próbuję się wyplątać
/Delikatnie przejechał dłonią po jej majtkach i uśmiechnął się/:-Nie opieraj się...
-Co ty do cholery planujesz zrobić?! Nadal miotam się
/Delikatnie jego ręka weszła pod twoje majtki i jego palce zaczęły delikatnie muskać twój czuły punkt/:-Nic nie planuje
Chciałam zkulić się z rozkoszy, jękłam
/Uśmiechnął się delikatnie i delikatnie wsunął w nią jeden palec/:-Przyjemnie co?
Znów to samo