Jest to duża, piękna plaża.  Gorący piasek, szum morza czego chcieć więcej?

Chodzę sobie po plaży

/Idzie sobię z rękami założonymi za głowe/:
-Ale nuda...

Nadal przechadzam się

/Spojrzał w dal i zauwarzył kogoś,ale że był bardzo daleko to nie za dobrze widział/

Zamknęłam oczy i nadal idę po czym na ciebie wpadam
-Oj przepraszam!
Wstaję i otwieram oczy

/Spojrzał z lekkim zdziwieniem na Mizaki/:
-Nic się nie stało

-Kaien!
Uśmiecham się
-Cześć!

/Uśmiechnął się/:
-Ale nie musisz tak krzyczeć
/Zaśmiał się/

-Przepraszam
Spuszczam głowę w dół

-Ej no...
/Uśmiechnął się i podniósł jej podbrudek/:
-Nie bądź smutna

-Dobra
Mówię wesoło

/Uśmiechnął się i spojrzał na horyzont/:
-Ładna pogoda...Może popływamy?

-No nie wiem, nie mam stroju

-Hmmm...Jakby się nad zastanowić to ja też nie
/Uśmiechnął się/

-Tiaaa
Mówię długo xD

-Ale zawsze jakieś wyjście jest z sytuacji
/Wzruszył ramionami i wbiegł do wody w ubraniu xD/

Wtf?  XD Wbiegam za tobą

/Zaśmiał się/:
-Wcale nie musiałaś za mną wbiegać,ale skoro jesteś to fajnie
/Zaśmiał się znowu/

-Chyba tak
Śmieje się i chlapię na ciebie xD

/Uśmiechnął się i zaczął na Ciebie chlapać/:
-Tylko szkopół,co zrobić po tym z ubraniami

-Zdjąć? Nie mam stroju ale mam bielizne

/Uśmiechnął się/:
-No tak...Zawsze się robi a potem myśli
/Zanurkował/

Nurkuję i płynę za tobą

/Uśmiechnął się pod nosem/
/Po chwili wypłynął i przecierał oczy/

Tio samo xD

/Zamknął oczy/:
-Trzeba było jednak coś wziąść

-A tam!
Rozbieram się do bielizny i zostawiam ciuchy na zewnątrz po czym znów do wody

/Wypłynął z wody/:
-Nie chcę spaść na dno...
/Rozebrał się do majtek xD i wskoczył do wody/

Śmieje się i płynę do ciebie

/Uśmiechnął się/:
-To co robimy?

-Nie wiem
Tuli :D

/Przytulił,po chwili zanurkował/

Byliśmy w objęciach więc jestem pod wodą razem z tobą xD

/Uśmiechnął się,a w myślach:Nie no kurcze fajne to jest/

Uśmiechnęłam się bo czytałam ci w myślach xD

/Wypłynął po chwili z nią/:
-Ej...W myślach mi znowu czytałaś?

-Tak
Nadal tuli
-I się zgadzam !

/Uśmiechnął się i po chwili pocałował delikatnie Cię w usta/

Odwzajemniłam pocałunek

/Po chwili zaczął działać językiem/

I to samo ;D

/Przestał całować i delikatnie Cię podtopił/

Pociągnęłam chłopaka za sobą xD

/Uśmiechnął się i myśłał:Tylko mi w myślach nie myśl....Myśli wymijające xD/

Nie czytam ale przytulam i całuję pod wodą xD

/Zaczął odwzajemniać pocałunek,w myślach:Na to czekałem/

Nadal całuję i używam języka

/Objął ją i także zaczął używać języka,jedną z rąk wplątał w jej włosy/

swoimi rękoma przycisnęłam ci głowę;D

/Dalej całował co raz to namiętniej/

Tio samo :D

/Po chwili wolną ręką przejeżdżał po jej plecach,zaś w myślach:Może wypłyniemy?Specjalnie zadał to pytanie/

Wypłyneliśmy i nadal namiętnie całuję

/Całował co raz zachłanniej/
/Myśli:Przesadzamy/

Uśmiechnęłam się na to i mocnej przycisnęłam

/Uśmiechnął się i po chwili zaczął całować jej szyję/:
-Wiem że mi w myślach czytasz

-Tak, dlatego cię mocnej docisnęłam, nie przesadzamy nie martw się

/Po chwili na twojej szyi zostawiał mokre ślady i uśmiechnął się/:
-Mi to wszystko jedno

Wygięłam się trochę

/Uśmiechnął się/:
-Mam kontynuować?
/Powiedział żartobliwie/

-Nie przestawaj

/Lekko się zdziwił/:
-Jak tam sobie chcesz
/Uśmiechnął się i po chwili jeździł językiem po twojej szyi/

Zaczęłam szybciej oddychać

/Uśmiechnął się/:
-Możesz to przyjąć jako mój rewanż

Zaczerwieniłam się
-Cholera . . . przegrałam

/Zaśmiał się i dalej jeździł językiem po twojej szyi/

Zaczerwieniona uśmiechnęłam się

-Nie muszę Ci czytać w myślach,a wiem że Ci się to podoba
/Uśmiechnął się/

-To prawda

/Uśmiechnął się i przejeżdżał językiem po twoich plecach/

Jękłam z rozkoszy

/Uśmiechnął się i założył ręce za głowe/

Zdziwiłam się
-Koniec?

/Uśmiechnął się/:
-Ja tego nie powiedziałem tylko ty

-Ciesze się że to nie koniec
Uśmiecham się

/Uśmiechnął się i położył dłoń na jej zapięciu od stanika/:
-Jesteś pewna?

Zarumieniona odżekłam
-Tak

/Uśmiechnął się i powoli rozpiął jej stanik/

Zarumieniona

/Uśmiechnął się/:
-Lepiej nie wrzucać do wody bo się zgubi

-Masz rację, bo się jeszcze zgubi

-Lepiej będzie jak się da na brzeg...
/Podpłynął do brzegu i położył stanik/

Nadal zarumieniona

/Po chwili znowu podpłynął i uśmiechnął się/

Nadal w tym samym miejscu i stanie :>

/Podpłynął bardzo blisko i na jego twarzy był delikatny uśmieszek/

Nie wiedziałam co się zemną dzieje

-Jesteś pewna że tego chcesz?

Nie miałam nawet rozumu żeby coś powiedzieć ;D

/Nie brał tego ani za tak ani za nie/:
-Czekam na odpowiedź

-T...a...k

/Sam się lekko speszył i nie wiedział co ma robić xD/

Zadnej reakcji

/Myśli:Najlepiej jeśli nie będe myślał,bo zacznie mi czytać w myślach a wtedy to już nic nie zrobie/

nic

/Uśmiechnął się i dalej był speszony,po chwili przejechał palcami po jej talii/

NIc xD

/Delikatnie musnął wargami jej szyję i po chwili zjeżdżał niżej pozostawiając mokre ślady/

Zaczerwieniona xD

/Po chwili doszedł do jej piersi,speszył się dość mocno i zaczerwienił/

Oblana rumieńcem zemdlałam :D

/Zaśmiał się/:
-Tego to ja się nie spodziewałem...
/Wyciągnął ją na brzeg/

Nieprzytomna

/Próbował ją jakoś ocucić/:
-Obudź się

Obudziłam się i popatrzyłam na całe ciało
-CO DO CHOLERY?!

/Zupełnie się zdziwił/:
-Eeeeee...

-Cholera coś ty zrobił?!

/Podrapał się po głowie/:
-Nic?

-Kurna, ty mnie rozebrałeś?!

-No co?Sama chciałaś
/Zdziwił się,a w myślach:Ja tu chyba stracę życie/

-Nie wiedziałam co robię! Cholera! Ech tym razem nie mam cię za co zabić
Śmieje się
-Przepraszam że tak wrzeszczałam

-Możesz przestać czytać mi w myślach?A i ubierz się

-Nie czytałam ci w myślach
Ubieram się

-Ja tam jeszcze popływam,ale mogłaś mi powiedzieć że nie wiesz co robić

Opalam się toples x D

/Uśmiechnął się delikatnie/:
-Może chciałabyś rewanż?

Nadal leżę, zamykam oczy i nie odzywam się

/Uśmiechnął się i pochylił nad nią,położył jedną z rąk na jej brzuchu/:
-Żyjesz?

-Nie
Mówię z uśmiechem

/Delikatnie się uśmiechnął i przejechał delikatnie dłonią po jej brzuchu/

Uśmiecham się

-Przyjemnie?
/Zaśmiał się i przejechał delikatnie językiem po jej brzuchu/

-Taaak
Powiedziałam dość długo

/Delikatnie się uśmiechnął i delikatnie ujął jedną z jej piersi w dłoń/:
-Ciekawe...Jak coś będzie nie tak to powiedz

Zdziwiłam się i zaczerwieniłam

-Co by tu zrobić...
/Zastanowił się i położył drugą ręke na jej drugiej piersi i obie delikatnie ścisnął/:
-Tylko znowu nie zemdlej

Odebrało mi mowę

/Delikatnie się uśmiechnął i po chwili przejechał po jej piersi językiem,zatrzymał się na sutku i delikatnie go polizał/:
-Coś nie tak?

-Co ty wyrabiasz
Mówię rozkosznym głosem

-Nie widać?
/Uśmiechnął się delikatnie i przyssał się do jednego sutka,a drugą pierś ugniatał drugą ręką/

Wykrzywiłam się trochę

/Delikatnie się uśmiechnął i kontynuował pieszczoty/:
-Fajnie masz...

Nie byłam w stanie nic powiedziec

-Mowe odebrało?
/Uśmiechnął się i przeniósł jedną z rąk na twoje spodnie/

-Co ty do cholery robisz?!

/Z jego ręki wyszły bicze z krwi które Cię obwiązały/:
-Nie radze się sprzeciwiać...

-Przestań!

-Uspokój się...
/Delikatnie przejechał językiem po jej szyi/

-CO ty gadasz?!

/Nic nie mówił i zjeżdżał językiem niżej,więzy nadal były tak samo/

-Cholera!
Próbuję się wyplątać

-Cicho będziesz?
/Delikatnie zsunął z niej spodnie,więzy dalej tak samo/

Wkońcu zamknęłam się ale próbuję się wyplątać

/Delikatnie przejechał dłonią po jej majtkach i uśmiechnął się/:
-Nie opieraj się...

-Co ty do cholery planujesz zrobić?!
Nadal miotam się

/Delikatnie jego ręka weszła pod twoje majtki i jego palce zaczęły delikatnie muskać twój czuły punkt/:
-Nic nie planuje

Chciałam zkulić się z rozkoszy, jękłam

/Uśmiechnął się delikatnie i delikatnie wsunął w nią jeden palec/:
-Przyjemnie co?

Znów to samo

/Uśmiechnął się i zaczął delikatnie poruszać palcem,jednocześnie pocałował ją w usta i dołożył drugi palec/

Dziewczyna nie chciała całować chłopaka lecz to było silniejsze od niej i wsunęła mu język do ust zaczęła jęczeć z rozkoszy

/Uśmiechnął się w duchu i zaczął poruszać swoim języczkiem/

Nadal to samo

/Po chwili przestał ją całować i zjechał językiem do jej majtek/:
-Przyjemnie jęczysz wiesz?

-Przestań! Czemu to robisz?!

/Spojrzał na nią/:
-Hmm nie stawiasz oporu i nawet nie myślisz prawda?
/Uśmiechnął się i pozbawił ją majtek/

-PRÓBUJĘ SIE OPIERAĆ!
Próbuję się wyrwać

/Więzy mocno trzymały,a on delikatnie pocałował twój czuły punkt/:
-Hmm to dlaczego nie użyjesz mocy?
/Uśmiechnął się/

-Nie mogę w takich warunkach!
Próbuję się wyplątać

-Wystarczy się dobrze skupić...
/Uśmiechnąłł się i po chwili jego język w Ciebie weszedł i wiercił na wszystkie strony/

Po prostu zostałam "wyłączona" tylko jęczałam

/Uśmiechnął się i delikatnie rozluźnił więzy i wyprostował się/

Nic nie mogłam zrobić, miałam orgazm xD

/Po chwili wypuścił ją i cmoknął delikatnie w czuły punkt zlizując twoje soki/:
-Hmm ciekawe co teraz...

Zwinęłam się w kłębek nie mogłam nic zrobić nadal jęczałam

/Delikatnie przjechał dłonią po jej włosach,a drugą położył na jej ustach/

Nic

/Potrząsnął lekko jej głową/:
-Żyjesz?Do czegoś takiego doprowadzić nie chciałem...
/Kucnął przed nią/

Nadal kłębek

-Hmmm
/Ściągnął ubranie i po chwili weszedł w nią delikatnie swoim "członkiem"

Pisnęłam, miałam łzy w oczach

/Nie poruszał się,chciał aby dziewczyna mogła się przyzwyczaić/:
-Boli?

-T...ta...tak

-Zaraz przestanie...Nie bój się nie zrobie Ci krzywdy...

-Już to zrobiłeś
Mówię wolno

-No cóż...Nie odebrałem Ci dziewictwa i nie odbiorę...
/Wyszedł z niej/

Znów się zwijam w kłębek i płaczę cicho

/Podszedł do niej i podał jej ubranie/:
-Ubierz się...

Rzadnej reakcji

/Podniósł ją delikatnie i ubrał,z jego ręki ciekła krew,w końcu aby bicz zrobić to krew jest potrzebna.../

Nadal płacz

/Posadził ją na piasku i odwrócił się,usiadł na ziemi,w myślach:Co ja żem narobił...

Wstałam i nadal płaczę
-Nie nawidzę cię!
Liść w twarz i uciekam (zniku)

-Ja to jednak nigdy nie pomyślę...Co zrobię...
/Położył się na piasku trzymając za policzek/:
-Ja to jednak jestem palant...
/Zaczął wiać wiatr i piasek go delikatnie przykrył,przetarł oczy,z których pociekły pojedyńcze łzy/:
-Głąb...

Przychodzę smutna z rozplątanymi włosami które spadają mi na twarz, mam zakrytą włosami

/Leżał na ziemi w ubraniu/:
-Nie ma nikogo kto mógłby mnie zabić...Każdy woli patrzeć jak się cierpi...
/Spojrzał na ręke z której ciekła krew/

Nadal idę teraz trochę płaczę

/Odwrócił głowę w bok,słyszał płacz/:
-Wcześniej była szczęśliwa a teraz prze ze mnie jest...

Demoniczny uśmieszek i nadal płaczę a z kieszeni wyjmuję nóż który przystawiam do serca ; d

/Po chwili z jego ręki wystrzelił bicz wybijący Ci nóż z ręki,nie odzywał się/

Zanim zdążyłeś co kolwiek zrobić smoke jestem tóż przed tobą odwrócona plecami, przebijam serce

/Zrobił co miał zrobić,bicz był tylko zmyłką,a nóż zamarzł i wogóle nie był ostry/

Demoniczny śmiech
-Nie powstrzymasz mnię
Wyjmuję drugi i odrazu wbijam nie ma szans żebyś zdążył zrobić co kolwiek, padam na kolana, nadal odwrocona plecami

-Kolejna osoba prze ze mnie ginie...
/Spojrzał na nią i pociekły mu kilka łez/

Jeszcze nie zginęłam oparłam się rękoma o ziemię i zaczęłam pluć krwią

/Wstał z ziemi,podszedł do niej,wyciągnął nóż i rana od razu zamarzała
-Tak samo zginęła moja rodzina...Krew już nie będzie lecieć...Ale powinnaś wypić czyjąś krew

-Pieprz się !
Biore ci nóż z ręki i podcinam tętnice udową 4 sekundy i wykrwawienie

/Nóż rozsypał się na kawałki za nim go wzięłaś/

Dla mnie to nie taki problem, wyciągam żyletkę z kieszeni i tętnice udową ciacham 4 sec nie mogłeś zdążyć nic zrobić

/Spojrzał na nią/:
-Jak zwykle się spóźniłem...
/Próbował ją jakoś uratować/

Już nie ma jak  ; d cała krew praktycznie jest na ziemi

/Spuścił głowę na dół/:
-Lepiej by było gdybym ja odszedł...

Dobra ja już odchodzę z forum proszę o kasację konta :  D Nq

/Zniknął z załamaniem xD/